Autor |
Wiadomość |
Admemarfagh98 |
|
 |
Eelemanefa |
|
 |
Voodoo |
Wysłany: Czw 20:31, 11 Sie 2005 Temat postu: |
|
wiesz to juz tak jest ze ksiadz to jak swiety wszystko wie najlepiej tak sie utrzymaloi tak pewnie zostanie a kobiety nie chca zeby ktos wygadal ich tajemnice a wiedza ze ksiadz tego nie zrobi teraz to nawet najlepszemu przyjacielowni nie mozna ufac...  |
|
 |
Voodoo |
Wysłany: Czw 20:30, 11 Sie 2005 Temat postu: |
|
wiesz to juz tak jest ze ksiadz to jak swiety wszystko wie najlepiej tak sie utrzymaloi tak pewnie zostanie a kobiety nie chca zeby ktos wygadal ich tajemnice a wiedza ze ksiadz tego nie zrobi teraz to nawet najlepszemu przyjacielowni nie mozna ufac...  |
|
 |
Voodoo |
Wysłany: Czw 20:29, 11 Sie 2005 Temat postu: |
|
wiesz to juz tak jest ze ksiadz to jak swiety wszystko wie najlepiej tak sie utrzymaloi tak pewnie zostanie a kobiety nie chca zeby ktos wygadal ich tajemnice a wiedza ze ksiadz tego nie zrobi teraz to nawet najlepszemu przyjacielowni nie mozna ufac...  |
|
 |
_sylvuskaa |
Wysłany: Śro 19:52, 10 Sie 2005 Temat postu: |
|
nie mam zdania na ten temat... niech wypowiedzą sie inni :) |
|
 |
Teska |
Wysłany: Sob 14:06, 30 Lip 2005 Temat postu: Ksiądz - radzi czy psuje?? |
|
Hmmm...tak mi sie wydaje, ze ten temat pasuje tutaj
ostatnio zauważyłam, że wiele kobiet po porady w życiu małżeńskim biega do księży...ja tam nic nie mówię, ale czy sprawy z mężem nie powinny zostawać między zainteresowanymi. a nie ksiądzami, którzy uważają w XXI wieku, że najlepszy środek antykoncepcyjny to kalendarzyk i że jak mąż bije żonę to to jest jej wina???
piszcie co o tym myślicie  |
|
 |